W mojej rodzinie tradycyjnie nazywany 'plackiem Adasia'. Mój tata go uwielbia. Ja pierwszy raz robiłam go na Święta Bożego Narodzenia i byłam bardzo zadowolona z efektu. Szybki do zrobienia i nie wymaga dużego wysiłku.
Składniki
-Ciasto-
-3 szklanki mąki
-kostka margaryny
-5 żółtek
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-Nadzienie-
-1 kg jabłek
-0,5 szklanki cukru
-cukier waniliowy
-Krem-
-5 białek
-0,5 szklanki cukru
-kisiel wiśniowy
Przygotowanie
Z podanych składników szybko zagnieść kruche ciasto, uformować kulę i włożyć na godzinę do lodówki. Odciąć 2/3 ciasta, rozwałkować i rozłożyć na blaszce wysmarowanej tłuszczem. Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, po czym wymieszać z cukrem i cukrem waniliowym, rozsmarować na placku. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier i kisiel wiśniowy, jeszcze chwilę ubijać. Rozłożyć masę na warstwie jabłek. Pozostałe ciasto zetrzeć na tarce o grubych oczkach nad decką. Piec 40-60 minut w temperaturze 180 stopni C.
Na pewno wypróbuję! :) Zapraszam do mnie na przepis na "Murzynka"- przepis, który przechodzi z pokolenia na pokolenie i nie może się nie udać.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Znam go z domu, spisałam przepis i na pewno wykorzystam! :)
OdpowiedzUsuńo ja! PYCHA :D
OdpowiedzUsuńMniam! chyba wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńJUSTEST
justest-blog.blogspot.com
wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuń